Coaching
W archiwalnym numerze "Sensu", przeglądanym podczas porządków, trafiłam na ciekawy wywiad z wybitnym psychologiem i terapeutą, Wojciechem Eichelbergerem. Filozofia ciała, jaką wyznaje specjalista, daleka jest od - mam wrażenie - wciąż średniowiecznych filozofii zachodnich. Jednocześnie jest mi bardzo bliska. I dlatego postanowiłam jej właśnie poświęcić dzisiejszy tekst.
Od małego uczy się nas, że liczy się skromność, a ta przede wszystkim widoczna jest w naszej fizjonomii oraz w ubraniu, jakie przywdziewamy. Są zatem kobiety ubrane skromnie - i takie się lubi i szanuje. I kobiety ubrane nieskromnie. Skromni mężczyźni i mężczyźni męscy bardzo, więc nieskromni. Takie podejście pokutuje jeszcze wśród pokolenia naszych babć i rodziców. Kobieta nieskromna to kobieta bardzo atrakcyjna i atrakcyjności się swej niewstydząca. Grzesznica, ladacznica.
Oddzielamy nasze ciało od ducha. Ciało ma nam służyć - nosić ducha. Nie jest ważne. Liczy się to, co mamy wewnątrz. Tak nauczyło nas myśleć przede wszystkim Średniowiecze. Potem było Oświecenie. Obie epoki w przełomowy sposób wbiły ludziom do głów, że człowieka można poszatkować na ciało, umysł i ducha. Ciało jest grzeszne, umysł także taki bywa. Duch zaś jest najbardziej mistyczny, więc najważniejszy. Dbaj o ducha, nie o ciało. Wygląd się nie liczy, tylko wnętrze. Nie szata zdobi człowieka. Najważniejsze jest niewidoczne dla oka. Pamiętasz wszystkie te sentencje, wbijane Ci do głowy w szkole i w domu?
Wojciech Eichelberger zdecydowanie przeciwstawia się takiemu podejściu (BRAWO!). Idzie za filozofią Wschodu. Jej centrum stanowi człowiek jako JEDNOŚĆ. Jest to jedność ciała, umysłu i serca. Gdy jedna część z tej Jedności choruje, cierpi - przekłada się to na inne. Ciało jest świątynią dla ducha. Ludzie Wschodu bardzo dużo czasu poświęcają na pielęgnowanie go. Na badanie, na jakie bodźce ciało reaguje przyjemnością. Stąd joga, seks tantryczny, medytacja mają tak ważne znaczenie w ich życiu. Olejki wonne, muzyka, przyjemne tkaniny, oplatające ciało. To wszystko dlatego, że ciało jest świątynią. Trzeba o nie dbać!
Na Zachodzie mówi się, że dbałość o ciało to próżność. Czy nasza filozofia kłamie?
Patrząc na to, jak szczęśliwi są ludzie Wschodu, jak piękni i długowieczni, jestem gotowa powiedzieć: TAK. JESTEŚMY OKŁAMYWANI.
Przez rodziny, szkołę, katechetów, nauczycieli, przez niezadowolone ciotki i zakompleksione koleżanki. Wszyscy Ci ludzie są wręcz zobligowani od małego powtarzać Ci, że ciało jest grzeszne, że jest brudne, że nie możesz się nim fascynować.
STOP! Twoje Ciało to Twoja Świątynia. Patrz, jakie jest piękne! Nie jest? Zadbaj o nie! Nie jutro, już dziś! Dotykaj swojego ciała, by robić sobie przyjemność. Maluj je, ubieraj, kąp w wonnych olejkach. Naucz prawidłowo oddychać, dawaj mu czas na dużą ilość snu. Nie napajaj go wódką. Pozwól mu czerpać radość z muzyki, z zapachu. Kontempluj to. Nie jedz rzeczy ciężkich. Smakuj z przyjemnością to, co lekkie.
A wtedy Twoje ciało będzie Ci służyło latami!
Jest jeszcze jedno przysłowie, które przytoczę. W zdrowym ciele zdrowy duch. Piękne ciało, pełne energii i blasku, sprawia, że wszystkie nasze zmartwienia i troski bledną. Dbając o nasze ciało, dajemy naszemu duchowi radość, a umysłowi mądrość postrzegania. Stajemy się wyczuleni na świat, wrażliwi na jego piękno. Ludzie piękni (naturalną pięknością, nie solarium, czy botoksem!) nie są zdolni do gniewu i nienawiści. Kochając siebie i będąc tego świadomymi za każdym razem, gdy patrzą w lustro, są gotowi kochać innych bez zazdrości.
Dlatego zadbaj o siebie i nie wstydź się siebie kochać.
Agata Sosnowska
________________________________________________________________________________________________
Podobne artykuły
-
Zarządzanie sobą w czasie w umiejętny sposób to sztuka. Warto poświęcić jej uwagę, jeśli chce się osiągnąć swoje życiowe zamierzenia – mniejsze i większe. Ma...
-
Dobrze jest być odpowiedzialnym. Za siebie. Bardzo często odwoływanie się do poczucia naszej odpowiedzialności jest jednak próbą szantażu emocjonalnego. Ludz...
-
Kiedy Walt Disney chciał wybudować Disneyland, 350 banków w USA odmówiło mu udzielenia pożyczki. Bankierzy pukali się w czoło, gdy słuchali wizji przyszłego ...
-
Prawdziwym dowodem naszego poczucia wolności jest pozwolić ludziom odejść z naszego życia. Spotykamy się codziennie w tyglu wydarzeń i emocji. Jest w tym sen...