// Miłość / Zdrada może być zbawienna dla związku

Miłość

relacje damsko-męskie, zdrada, rodzaje zdrady, miłość, pasja
Zdrada może być zbawienna dla związku

W związkach i małżeństwach akceptujemy wyłącznie monogamię i tego też oczekujemy od partnera. Zdrada boli i powoduje poczucie krzywdy. Prawda? Czasami jednak zdrada może pomóc Waszej relacji. Dziwne? Chyba nie do końca...

Podstawowe typy zdrady:

  1. Zdrada będąca protestem: Zdradzający partner nie angażuje się w związek, tylko w coś zupełnie innego: pracę, gry wideo, hobby. Taki brak zainteresowania wpływa negatywnie na cały związek. Partner czuje się totalnie odrzucony i przez to nieszczęśliwy.

  2. Zdrada o podłożu seksualnym: Bardzo popularny typ zdrady. Zdradzający (chciałoby się powiedzieć zdrajca) wynajmuje jakiś pokój w tanim hotelu, ląduje tam z koleżanką z pracy, albo z panią z agencji i uprawiają seks. W tym przypadku chodzi o czysty seks (bzykanie, mięso...), bez jakichkolwiek emocji.

  3. Zdrada o podłożu emocjonalnym: Brak pieszczot, pocałunków, jest za to dużo sentymentu. Jeśli spędzasz czas z kimś, kto nie jest Twoim facetem, dzielisz się swoimi sekretami, marzeniami itp. Masz poczucie, że nadajecie na tych samych falach. Działa to absolutnie niekorzystnie na związek.

  4. Zdrada polegająca na byciu w drugim związku: Najbardziej popularna forma zdrady, kiedy równolegle jesteś w dwóch związkach zaangażowana zarówno emocjonalnie jak i seksualnie Ten rodzaj zdrady może o dziwo pomóc związkowi, w którym jesteś.

Dlaczego?

1. Masz romans, to znaczy, że czegoś brakuje w Twoim właściwym związku. Jeśli się nad tym głębiej zastanowisz możesz stwierdzić, że zdrada może pomóc zidentyfikować problem i stwierdzić, czego właściwie brakuje.

2. Zdrada może dodać fajerwerków do związku, który powoli dogorywa. Rozbudzić go na nowo, odświeżyć dodając dużo nowej energii.

3. Ludzie zazwyczaj angażują się w te same rodzaje związków, ale nie dotyczy to zdrad. Te rządzą się innymi prawami. To barometry tego, czego aktualnie potrzebujemy w związku. Przestał o siebie dbać i wygląda strasznie - rzucamy się w ramionach zadbanego i wypachnionego przystojniaka z naszego biura. Nie potrafi z nami rozmawiać - szukamy takiego, który wie, jak z nami rozmawiać godzinami, jak pocieszyć, powiedzieć dobre słowo.

Co dobrego może wyniknąć ze zdrady? Oprócz bolesnych konsekwencji dla zdradzonych, ich dzieci zazwyczaj zamieszanych w konflikt  itp. Jeśli spojrzymy na nasze wybory możemy znaleźć klucz do zmiany wewnątrz nas. Albo zrozumiemy, czego brakuje w naszym związku i postanowimy to odkryć na nowo, albo odsuniemy się od partnera, bo zrozumiemy, że nie dostarcza nam tego, co jest dla nas bardzo ważne w związku i nie posiadając tego ciągle będziemy szukać na zewnątrz. Tak, czy inaczej ma to pozytywny wymiar, bo przynajmniej wiemy, że albo zostajemy, ale się zmieniamy, albo odchodzimy i nie marnujemy czasu swojego i drugiej osoby.

Co o tym sądzicie? Czy zdrada może faktycznie prowadzić do pozytywnych rozwiązań? Czy jest to tak bolesne doświadczenie, że w ogóle trudno szukać w nim jakichkolwiek pozytywów? Czekamy na komentarze.

BB.

 

Lubisz ten materiał? Podziel się nim ze znajomymi:

Podobne artykuły

Odwiedź nas na Facebooku