Miłość
Nie znam Twojego imienia, głosu, ulubionej piosenki, czy koloru oczu. Nie znam Twojego dotyku, zapachu skóry, oddechu… Nie wiem, jakie są Twoje marzenia, czy obawy….
Nie wiem nawet, gdzie jesteś. Nie mam pojęcia, kto uczestniczył w tworzeniu Ciebie takiego, jakim jesteś. Nie znam ścieżek Twojego życia, które przemierzałeś i którymi ciągle kluczysz w moim kierunku. Nie wiem, co Cię kształtowało: co raniło, a co czyniło silniejszym i bardziej zdeterminowanym.
Spędziłam dużo czasu na uczeniu się siebie. Ciągle leczę rany po nieudanych związkach, słowach wypowiedzianych przez innych tnących jak żyletka. Kłótniach, aktach niemocy, desperacji, burzach i spojrzeniach pełnych wyrzutów. Łzach wylewanych pod osłoną nocy. Niemych krzykach… Leczę rany po mojej przeszłości. I mam nadzieję kiedyś je zaleczyć. Odkleić plaster z serca i zobaczyć je znów w całości…
Robię to dla Ciebie. Dla Ciebie chcę być najlepszą wersją siebie samej.
Nigdy nie kochałam nikogo miłością tak mocną, jaką zamierzam kochać Ciebie.
Może już mnie słyszysz. Może czujesz, jak bardzo na Ciebie czekam. Jak bardzo potrzebuję, abyś mnie przytulił, dotykał. Jak bardzo potrzebuję być kochaną i akceptowaną. Jak bardzo pragnę, abyś powiedział, że czekałeś na mnie całe swoje życie i jestem dla Ciebie idealna… I że nie muszę się zmieniać, bo kochasz mnie taką, jaka jestem…
Może czujesz to, co ja czuję w tym momencie. Z nadzieją czekasz na ten jeden dzień, jedną chwilę, kiedy się w końcu spotkamy. Będziemy wiedzieli, że to ten dotyk, ten zapach, to spojrzenie…. Będziemy wiedzieli, że to jest WŁAŚNIE TO….
Ufam głęboko, że gdzieś jesteś. Że w końcu się pojawisz. Ja po prostu ufam Tobie, zupełnie Cię nie znając. Oddaję moją przyszłość w ręce osoby, której jeszcze nie widziałam.
Ten czas spędzam na naprawianiu tego, co popsute w moim życiu i mam nadzieję, że robisz dokładnie to samo. Pewnego dnia będziemy robić to razem. Obydwoje wiemy nauczeni doświadczeniami, że jakąkolwiek wspólną drogę byśmy nie wybrali nie będzie prosta. Będzie wyboista z licznymi zakrętami. Ale też z tlącym się światełkiem, które będzie dawać nam nadzieję na dobre zakończenia. Będziesz najwspanialszym towarzyszem podróży.... Wiem to....
Wiem, że kiedy obydwoje będziemy gotowi wyruszymy w nią RAZEM.
Do tego czasu będę samodzielnie naprawiała teraźniejszość ucząc się przy tym jak kochać i jak przyjmować miłość.
Dla Ciebie nauczę się tego wszystkiego.
Dla Ciebie spróbuję.
MB
Podobne artykuły
-
Chcę być Twoim wyborem każdego dnia. Chcę, aby moja obecność w twoim życiu była dla Ciebie najcenniejszym darem, a nie jakimś miłym dodatkiem. Chcę być kobi...
-
Nigdy nie chciałam się od nikogo uzależnić. Wiesz, poczuć, że ktoś jest tą moją drugą połówką, bez której życie jest niepełne. Nauczona wcześniejszymi doświa...
-
Nigdy nie myślałam, że jestem typem kobiety, która będzie czekać na faceta. Myliłam się…. Nie podoba mi się ta sytuacja, ponieważ uświadamia mi to, czego u s...
-
W życiu kochamy prawdziwie trzy razy. Każdej z tych miłości potrzebujemy z innych powodów. Pierwsza miłość przychodzi, kiedy jesteśmy nastolatkami w szkole ś...