// Porady / Kiedy powiedzieć „kocham cię”?

Porady

porady, kiedy powiedzieć "kocham cię"
Kiedy powiedzieć „kocham cię”?

Spotykacie się jakiś czas, zrobił na tobie piorunujące wrażenie. Siedzi ciągle w twojej głowie, a w brzuchu zamieszkały motyle. Już nie wyobrażasz sobie życia bez niego. I wiesz, że to nie jest przyjaźń, bo granice przyjaźni dawno zostały przekroczone. Ty go po prostu kochasz! Zastanawiasz się, czy pierwsza masz mu to powiedzieć, czy może czekać na ruch z jego strony. Chcesz, aby wiedział, zresztą nie tylko on – cały świat. Jest tylko jedno pytanie. Kiedy jest właściwy moment na powiedzenie „kocham cię”? Czy kobieta może uczynić takie wyznanie pierwsza?  

Jeśli on ci to powiedział
Właśnie padły z jego ust te dwa słowa, na które czekałaś: „kocham cię”. Wiedziałaś, że tak jest, bo to mówiły jego błyszczące oczy i czyny. Ale w chwili kiedy to powiedział, świat na moment stanął, a w twoich oczach pojawiły się łzy radości. Może nawet zaczęłaś płakać. To normalne w takiej chwili. Tą magiczną chwilę zatrzymasz w pamięci na zawsze. Jak powinnaś zareagować? Jeśli jesteś pewna, że darzysz go tym samym uczuciem, nie czekaj. Powiedz mu to od razu patrząc głęboko w oczy.

Jeśli nie zrobiłaś tego od razu, bo strach cię sparaliżował, powiedz mu to przy najbliższej okazji, kiedy będziecie sami. Nie trzymaj go w niepewności. Możesz powiedzieć: „Chcę, żebyś wiedział, że ja też cię kocham. Cała ta sytuacja trochę mnie zaskoczyła ostatnio..” lub „Chcę wykrzyczeć całemu światu, że cię kocham”…
Odradzamy pisanie sms-a, w którym będziesz mu tłumaczyć, że nie miałaś odwagi na wyznanie w cztery oczy. Nieważne, czy jesteś odważna, czy nie, ale w tej konkretnej sytuacji MUSISZ zebrać wszystkie siły i zrobić to osobiście. Nie ma nic bardziej romantycznego, niż powiedzenie ukochanemu patrząc w jego oczy: „kocham cię”.  Chyba nie chciałabyś, aby takie wyznanie przyszło do ciebie sms-em?

Jeśli masz opory powiedzieć to pierwsza
Jeśli on tego jeszcze nie powiedział, a ty nie masz odwagi na takie wyznanie, ale zależy ci na tym, aby się dowiedział, bo przecież kochasz, poczekaj na rozwój sytuacji. Zawsze możesz romantycznie wyszeptać mu do ucha te dwa słowa podczas miłosnego uniesienia, albo nad ranem, kiedy będziecie leżeć przytuleni, a on będzie jeszcze w półśnie. W ostateczności po upojnej nocy możesz włożyć do kieszeni jego spodni karteczkę ze słowami „kocham cię”, albo zaopatrzyć w taką karteczkę jego drugie śniadanie. Ważne jest, abyś czuła, że on też darzy cię szczególnym uczuciem. Jeśli z jego strony nie płyną żadne sygnały, a ty zdobędziesz się na takie wyznanie, możesz znaleźć się w niezręcznej sytuacji.

Jeśli nie jesteście w związku
Jeśli nie jesteście w związku, a tylko spotykacie się, albo przyjaźnicie, nie wyskakuj z tekstem „kocham cię”, bo to naprawdę wielkie słowa. Wypowiadając je za wcześnie, albo w nieodpowiednim momencie tylko możesz wystraszyć potencjalnego partnera. Musisz dać wam trochę czasu. Pokaż mu, jak bardzo ci na nim zależy. Spędzajcie ze sobą czas, zbliżcie się do siebie, a wtedy zdobądź się na odwagę i zaproś go na prawdziwą randkę. Swoje wyznania miłosne zachowaj do momentu, kiedy się bliżej poznacie i kiedy będziesz pewna, że jemu też na tobie zależy i nie traktuje cię tylko jak koleżanki.

Jeśli nie jesteś pewna, czy go kochasz
Jeśli nie jesteś do końca przekonana, czy kochasz, a on właśnie zrobił ci takie wyznanie, absolutnie nie mów „kocham cię”, aby nie było mu przykro. Pamiętaj, to wielkie i zobowiązujące słowa. Użyj czegoś bezpieczniejszego, typu: „Bardzo lubię przebywać w twoim towarzystwie i być może kiedyś przerodzi się to w miłość”, „Jeszcze nie jestem gotowa, aby ci to powiedzieć, potrzebuję czasu, ale doceniam twoją szczerość”. Taka prawda jest o tyle bezpieczna, że nie skrzywdzisz partnera i nie wysyłasz mu mylących sygnałów. Zrozumie.

Jeśli wiesz, że go nie pokochasz
Jeśli traktujesz go jak kolegę lub przyjaciela, a on czyni ci takie wyznanie, nie dawaj mu fałszywej nadziei. Powiedz otwarcie o swoich uczuciach: „Uwielbiam cię jako mojego przyjaciela i w tym wszechświecie możemy być tylko przyjaciółmi”.

Lubisz ten materiał? Podziel się nim ze znajomymi:

Podobne artykuły

Odwiedź nas na Facebooku