// Cytaty / Beata Tyszkiewicz i kilka inspirujących myśli

Cytaty

Beata Tyszkiewicz, inspiracje, cytaty, dama polskiego kina
Beata Tyszkiewicz i kilka inspirujących myśli

Niewiele jest w polskim filmie, czy w polskiej kulturze takich osobowości. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że na całym świecie jest może kilka osób, które mogą stanąś obok tej Pani nie czując pewnego rodzaju skrępowania. Kobieta, której nazwisko można wymienić jednym tchem obok takich gwiazd jak Faye Dunaway, Catherine Deneuve czy Romy Schneider. Podczas wszelkich dykusji o filmie wystarczy samo "Pani Beata" i wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Podobnie, gdy padnie imię Janusz wiemy, że mówimy o Gajosie, a gdy usłyszymy imię Daniel, to od razu nasuwa się nazwisko Olbrychski.

Panie, Panowie: Pani Beata Tyszkiewicz.

Niewątpliwie pierwsza dama polskiego kina. Zagrała w ponad 100 filmach, w których wobec granych przez nią bohaterek nie można przejść obojętnie. Jej wkład do polskiej kinematografii został wielokrotnie nagradzany prestiżowymi odznaczeniami i nagrodami. Jest członkinią Narodowej Rady Kultury 1 i 2 Kadencji oraz Fundacji Kultury Polskiej, w której od 1994 roku pełni funkcję prezesa zarządu. Jest pomysłodawczynią i współautorką cyklu programów "Raport w sprawie dzieci niczyich". Jako przewodnicząca Rady Programowej Fundacji wspiera i promuje Fundację Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

Oto kilka inspirujących myśli i cytatów Pani Beaty Tyszkiewicz, przy których warto się na chwilę zatrzymać...

1"Mama mówiła, że najtrudniej jest pogodzić się trzem osobom, zawsze dwie tworzą front przeciw trzeciej". (Nie wszystko na sprzedaż)

2. "Moim marzeniem w tym czasie było zostać traktorzystką. W szkole odbywały się prelekcje zachęcające młodzież do takich zajęć.
Moja Mama powiedziała:
– Wspaniale! Kupimy kalosze, waciak i pojedziemy do PGR-u.
W tym wieku brak sprzeciwu ze strony rodziców budzi podejrzliwość. Od razu mi przeszło, bo nie miałam o co walczyć". (Nie wszystko na sprzedaż)

3"Nie miałam planów na przyszłość. To tak, jakbym wierzyła, że moje życie się ułoży. Wydaje mi się, że jeśli człowiek się pakuje i odchodzi – mimo że to jest nierozsądne, bo traci mieszkanie – to zyskuje jednak swobodę, wolność i prawo decydowania o sobie. Jak się wierzy w siebie, to z reguły jakoś się wszystko układa. Wiele razy po to, by być sobie wierną, zaufałam swojej intuicji, choć wydawało się to nierozsądne. Nigdy się niczego nie bałam, szłam va banque. Można mi wszystko zabrać, a ja mogę jutro zacząć życie od nowa." (Nie wszystko na sprzedaż)

4"Nie wolno w życiu przechodzić obok szansy, która może się już nie powtórzyć. "(Nie wszystko na sprzedaż)

5"Szkoda, że w polskiej literaturze role kobiet są jedynie tłem dla głównych ról męskich". (Nie wszystko na sprzedaż)

6"W życiu bardzo ważne są rzeczy niewymierne: atmosfera domu, ideały i przykłady, jakie przekażą nam bliscy. Tak wiele nauczyłam się od ludzi, wśród których toczyło się moje życie, tak wiele im zawdzięczam..." (Nie wszystko na sprzedaż)

 



7. "Zawsze namawiam dziewczyny, by szły do żeńskiej szkoły. Dlatego że w dziewczętach jest szereg cech, którym nie dane jest rozkwitnąć, a nawet ujawnić się w szkole koedukacyjnej. Jeśli dziewczęta są razem z chłopcami, to wszystko robi się beznadziejne: jestem zmęczona, boli mnie głowa, zakochałam się... A to wstyd, a to nie wypada... Tego wszystkiego nie ma, jeśli dziewczęta są same. Również i chłopcy mogą znacznie więcej dokonać, gdy obcują tylko ze sobą. Dziewczęta rozładowują ich energię, niszczą, mają na nich w tym okresie destrukcyjny wpływ. Inaczej patrzy się na chłopców, jeśli spotyka się ich na zabawie, a inaczej na co dzień w szkole, kiedy spoceni wracają z sali gimnastycznej." (Nie wszystko na sprzedaż)

8"Zawsze przestrzegałam zasady, by nigdy nie spędzać nawet pięciu minut z ludźmi, którzy nie chcą być ze mną. Dobrze też pamiętam przestrogę mojej Mamy, by nie przebywać z ludźmi, którzy psują nam charakter, wyzwalając naszą agresję. Takie znajomości są destrukcyjne, osłabiają, nic w zamian nie dając." (Nie wszystko na sprzedaż)

9. "Mężowi nie zawsze o wszystkim trzeba mówić. Nie jest naszą przyjaciółką, ale partnerem. Trzeba uszanować jego wady i nie walczyć z nimi za wszelką cenę. Mąż musi czasem pobyć sam czy w gronie kolegów i nie należy być o to zazdrosnym." („Prêt – à–porter magazyn o modzie”)

10. „Niektórzy nazywają mnie wciąż pierwszą damą polskiego kina, ale to przecież nic nie oznacza. Takie definicje powodują wyłącznie utratę niezależności, bo skoro jestem damą, to nie wszystko mi wypada”.

BN

Lubisz ten materiał? Podziel się nim ze znajomymi:

Podobne artykuły

Odwiedź nas na Facebooku