// Historie słynnych par / Taka miłość jest jedna – Elvis Presley i Priscilla

Historie słynnych par

taka miłość jest jedna
Taka miłość jest jedna – Elvis Presley i Priscilla

Kiedy spotkali się po raz pierwszy ona miała 14 lat, on 24. Nie przypuszczali zapewne, że to spotkanie połączy ich na bardzo długo. Poznali się w Niemczech, w Wiesbaden 13 września 1959 roku, gdzie Elvis odbywał służbę wojskową. Jej ojciec był pilotem, który zmarł w wypadku lotniczym, gdy była dzieckiem. Po śmierci pierwszego męża matka Priscilly, Anna Lillian Iversen, poślubiła Paula Beaulieu – oficera Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, który stacjonował w Zachodnich Niemczech wraz z Elvisem Presleyem. Elvis był pod ogromnym wrażeniem Priscilli. „(…) to najładniejsza dziewczyna, jaką kiedykolwiek widziałem. Ma cudowne błękitne oczy i jest śliczną brunetką. W Niemczech spotykałem się z wieloma dziewczętami, zarówno Niemkami, jak i Amerykankami, ale Priscilla przewyższa je wszystkie” - powiedział zauroczony urodą przyszłej żony.

Przez wiele miesięcy pozostawali w kontakcie telefonicznym, aż do następnego spotkania w 1962 roku. Ktoś kiedyś napisał, że „ rozłąka osłabia mierne uczucia, a wzmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a roznieca po żar.” Wczesnym latem 1962 roku Presley zaprosił Priscillę na dwutygodniowe wakacje do USA. Jej rodzice wyrazili zgodę pod warunkiem, że Priscilla nie będzie nocować w domu Elvisa przy Belagio Road w Los Angeles. Kilka miesięcy później za zgodą rodziców przyleciała do USA na stałe, gdzie zamieszkała w rezydencji gwiazdora w Graceland w skrzydle zajmowanym przez jego rodziców. Vernon Presley miał opiekować się 17-letnią dziewczyną. W końcu mogli być razem. Przez cztery lata król spełniał wszystkie życzenia swojej księżniczki, obsypując ją prezentami. W swojej biografii „Elvis i ja” Priscilla wyznała, że Presley odmówił uprawiania z nią seksu do momentu zawarcia związku małżeńskiego, choć biografowie nie są co do tego do końca zgodni. Po 7 latach romansu Presley oświadczył się w 1966 roku ofiarowując swojej wybrance trzykaratowy brylant. Wtedy był już gwiazdą, która jako aktor i piosenkarz zarobiła 4 miliony dolarów.

1 maja 1967 o godzinie 9.00 roku Elvis Presley poślubił 21-letnią Priscillą Ann Beaulieu. Miał 32 lata i był królem – występował w trzech filmach rocznie, gdzie grał i śpiewał piosenki. Dla obydwojga było to pierwsze małżeństwo. Elvis zakładając na palec Priscilly obrączkę przysiągł po raz pierwszy i jedyny w swoim życiu, że jej nie opuści aż do śmierci. Co prawda w wieku 13 lat podpisał papiery małżeńskie biorąc za żonę swoją dziewczynę Magdalene Morgan. Obydwoje podpisali się ołówkiem, a było to dokładnie w dniu przeprowadzki z Tuelo do Memphis. Morgan zobaczyła te papiery dopiero kilkadziesiąt lat później. Swoją dziecięcą miłość wspomniała: “Wtedy, kiedy trzymaliśmy się za ręce, było to bardzo na serio. A my dużo trzymaliśmy się za ręce”.

Ślub Elvisa i Priscilly odbył się w hotelu Aladdin w Las Vegas, a organizacją zajął się manager Elvisa, Tom Parker. Ceremonia trwała 8 minut. W obecności rodziców – Vernona Presleya i jego drugiej żony Devandy Dee Elliot (matka Elvisa Gladys Love zmarła w 1958 roku na zapalenie wątroby), Anny i Paula Beaulieu oraz siostry Priscilli Michelle, państwo młodzi złożyli podpisy na dokumentach dostarczonych przez sędziego Danny’ego Zenoffa. Jedynym celebrytą zaproszonym na ślub Elvisa był komik Redd Foxx.

Tort miał 6 pięter i kosztował 3.200 dolarów (w przeliczeniu na dzisiejsze warunki 22.000 dolarów, czyli tyle, co dobrej klasy samochód). Ze względu na to, że ceremonia odbywała się o 9 rano przygotowano wystawne weselne śniadanie z homarami, ostrygami, pieczonym prosiakiem i szampanem, które kosztowało 10.000 dolarów. Para zatańczyła pierwszy taniec do piosenki Elvisa „Love me tender” To wielki przebój Presleya z 1956 roku, w którym zapewniał ukochaną: „I’ll be yours through all the years till the end of time” ("Będę twój na wieki do końca świata"). Miesiąc miodowy spędzili w wynajętym domu w Palm Springs. Jedyne dziecko pary, Lisa Marie, przyszło na świat dokładnie 9 miesięcy po ślubie, 1 lutego 1968 roku. Kilka lat później odnowili swą przysięgę małżeńską na Hawajach.

Byli kochającym się małżeństwem i wydawało się, że ich szczęściu nic nie powinno stanąć na przeszkodzie. Po przyjściu na świat Lisa Marie, Elvis szalał ze szczęścia. Rozpieszczał córkę kosztownymi prezentami, potrafił zabrać prywatnym odrzutowcem do Utah tylko po to, żeby dziecko mogło zobaczyć śnieg. Pochłonięty kolejnymi rolami filmowymi, nagrywaniem piosenek, występami i bardzo absorbującym życiem towarzyskim, nie znajdował czasu dla rodziny. Zupełnie przestał interesować się żoną, która przez pewien czas skupiła się na wychowywaniu dziecka. W piątym roku małżeństwa zaczęła uczęszczać na zajęcia karate, które prowadził niejaki Mike Stone. Rozwinął się romans, który doprowadził do rozwodu Presley’ów. Elvis brał winę za rozpad małżeństwa na siebie: „Nie rozwiedliśmy się z powodu pojawienia się innego mężczyzny czy kobiety. Powodem było to, że ciągle mnie nie było, za dużo podróżowałem”. „Możesz kogoś kochać, a zarazem krzywdzić tę osobę” – mówił gwiazdor.

Ich małżeństwo zakończyło się oficjalnie 9 października 1973 roku. Priscilli przypadły dwa samochody, motocykl Harley Davidson, połowa kwoty uzyskana ze sprzedaży domu w Kalifornii oraz kwota 7 milionów dolarów. Opieka nad dzieckiem przypadła co prawda Priscilli, ale Lisa Marie spędzała dużo czasu z ojcem. “Nagle przed szkołą pojawiał się samochód i tata wołał, żeby zabrać mnie w trasę – opowiadała”. Była świadkiem i uczestnikiem nocnych bankietów, które kończyły się nad ranem. Miała świadomość uzależnienia ojca od lekarstw, które doprowadziło do jego przedwczesnej śmierci w wieku 42 lat. Oficjalną przyczyną było zatrzymanie akcji serca.

Po rozwodzie Priscilla nie wyszła ponownie za mąż. Jej relacja z karateką Stone’em trwała jeszcze dwa lata, po czym rozstali się. Póżniej związała się z Michaelem Edwardsem, modelem, którego jednakowo pociągała rozwiedziona z Presleyem Priscilla, jak jej dorastająca córka . I choć miała jeszcze kilku partnerów, nigdy nie była już tak szczęśliwa, jak w młodości u boku króla rock&rolla. Jak podsumowała ten związek Priscilla?: „Żyłam iluzją, chciałam stworzyć dom, mieć dzieci. Marzyłam o tym, że Elvis będzie mężem z prawdziwego zdarzenia, ale to nie mogło się udać”. “Nie sądzę, bym kiedykolwiek spotkała kogoś, kogo pokocham tam mocno jak Elvisa. Porównywanie kogokolwiek do niego jest bezcelowe. Tak, byłam z mężczyznami, na których mi zależało, ale Elvis zawsze pozostanie moją pierwszą miłością. I ostatnią."

Kiedy słucha się piosenki „Always On My Mind” (“Zawsze w moich myślach”) odnosi się wrażenie, że Elvis śpiewał ją właśnie dla niej:

"Może nie traktowałem cię
Tak dobrze jak powinienem
Może nie mówiłem, że cię kocham
Tak często jak mogłem

Tyle rzeczy powinienem powiedzieć i zrobić
Ale jakoś nigdy nie było czasu
Ale zawsze byłaś w moich myślach
Zawsze byłaś w moich myślach 

Może nie trzymałem cię w ramionach
Kiedy czułaś się samotna
I chyba nigdy ci nie powiedziałem
Że jestem bardzo szczęśliwy, że należysz do mnie 

Jeżeli kiedykolwiek czułaś, że nie jesteś dla mnie najważniejsza
Wybacz – bylem ślepy
Ale zawsze byłaś w moich myślach
Zawsze byłaś w moich myślach…”

SK 

 

Lubisz ten materiał? Podziel się nim ze znajomymi:

Podobne artykuły

Odwiedź nas na Facebooku