Miłość
Spośród 7 miliardów ludzi na świecie wybrałam ciebie. To musiało się zdarzyć. Totalna magia, która trwa. Jesteś moim wyborem każdego dnia.
Wybieram ciebie, abyśmy wspólnie wędrowali meandrami naszej planety, niezależnie od tego jak daleko od domu zaprowadzą nas nasze podróże..
Wybieram ciebie, abyśmy dzielili magiczne momenty życia i zachwycali się pięknem naszej planety, nawet wtedy, kiedy nad naszymi głowami gromadzą się ciemne chmury.
Wybieram ciebie, aby to właśnie z tobą pływać w rzekach i jeziorach, wspinać się po górach i spacerować wzdłuż plaży pokrytej mięciutkim piaskiem.
Wybieram ciebie, abyśmy śmiali się na pikniku w parku i rozkoszowali smakiem wspólnie wypijanej kawy.
Wybieram ciebie, abyś to właśnie ty dotykał mojego umysłu, ciała i duszy i abym ja pobudzała każdą komórkę twojego ciała.
Wybieram ciebie, aby poczuć straszną stratę, kiedy pewnego dnia będziesz musiał odejść, zniknąć na chwilę. Wybieram jednak ciebie, aby uwielbiać cię bez granic.
Wybieram ciebie, abyś to właśnie ty zobaczył moje niedoskonałości, niepewności, wariactwa i zuchwałe pomysły, które kryją się pod maską nerwowego uśmiechu.
Wybieram ciebie, aby siedzieć z tobą w ciemności do momentu, kiedy nie zaświeci słońce i rozjaśni nasze ścieżki, które będziemy przemierzać.
Wybieram ciebie, abyś wycierał chusteczką łzy ociekające po moim policzku i abym mogła czule odwzajemniać się pocałunkiem.
Wybieram twoje ciało, aby doskonale komponowało się z moim w miłosnym uniesieniu, kiedy stanowimy jedność.
Wybieram ciebie, aby pozwolić twojej i mojej miłości spotkać się w punkcie wspólnym. I stworzyć wielką miłość, której nie pokona ani czas ani przestrzeń.
Wybieram ciebie, abyś był tym jedynym, który poczuje drżenie mojego ciała, delikatne wyginanie się mojego kręgosłupa i smak moich ust.
Wybieram ciebie, aby zakochać się w tobie bez granic i na zawsze.
Wybieram ciebie, aby pozwolić ci być burzą, która mnie spowije, zawiruje mną i doprowadzi do skrajności, a potem do spokojnej przystani.
Wybieram ciebie, aby pozwolić ci zajrzeć w głąb nieznanego znajdującego się pod moją skórą. Abyś ujrzał wewnętrzne piękno, którego nie dojrzysz, kiedy stoję nago przed twoimi oczami.
Wybieram ciebie, aby wnikać w głąb Ciebie i podziwiać to, co znajduje się pod powłoką zewnętrzną, a nieustannie mnie hipnotyzuje wyjątkowością.
Wybieram ciebie, abyś był tym jedynym, który będzie wsłuchiwał się w bicie mojego dzikiego serca. Obiecuję, że nigdy nie będę próbować zawładnąć zaborczo twoim sercem.
Wybieram ciebie, aby na każdy kawałek ciebie patrzeć z odwagą i bez wycofania. Patrząc twoimi oczami na mnie, mogę zobaczyć, kim jestem.
Wybieram ciebie, aby kochać cię zawsze za to, jaki jesteś, nie za to kim chciałabym, abyś był. Tak długo jak długo będziemy na ziemskim padole.
Wybieram ciebie, aby móc łatwiej cię znaleźć i rozpoznać w naszym przyszłym życiu. To nie tylko wybór, to obietnica, którą ci składam.
Wybieram właśnie ciebie. Na zawsze. I nic tego nie zmieni.